środa, 31 sierpnia 2016

Wodospad - ( Łza 2# )

 
" Może na tym polegała magia - na patrzeniu w ciemność i dostrzeganiu światła, które większość ludzi przegapiła. "


Hmm...powiem tak: Założyłam tego bloga żeby podawać swoje opinie i zachęcać innych do czytania tych książek i skłamałabym gdybym powiedziała, że byłam zachwycona drugą częścią Łzy. Przypuszczałam, że wszystko rozwinie się cudownie i bohaterowie będą ze sobą szczęśliwi. A jednak po zatopieniu świata przez łzy Eureki, kiedy Atlantyda wynurzyła się na powierzchnię, było coraz gorzej. Moim zdaniem autorka chciała za dużo zawrzeć w książce i akacja była za bardzo popędzana. Ogólnie pomysł był super, ale źle wykorzystany. Mam też wrażenie, że bohaterka od pierwszej części zmieniła się okrutnie. W 'Łzie' kochałam tą postać była współczująca, niczym 'zwykła' nastolatka, kochała rodzinę oraz była szczęśliwa z Anderem. Natomiast w drugiej części mam wrażenie, że ona traktuje ich wszystkich niczym ciężar. Kompletnie nie przejmuje się rodziną, a kiedy dowiaduje się, że uczucie jakim darzy ją Ander przyśpiesza jego starzenie postanawia go zostawić i wyruszyć na misję sama. Niestety z tego co zrozumiałam nie wraca a koniec nie jest zbyt zachwycający bo owszem ratuje świat ale za ogromną cenę. Ogólnie miałam wrażenie, że druga część powstała z przymusu, była bez emocji oraz bardzo przewidywalna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz